Na zdjęciu niezbędnik na następne 10 księżyców, a może na dłużej, jak się sprawdzi. Przygotowania do startów będę czynił wedle zaleceń pana Friel'a. W skrócie chodzi o treningi na bazie pulsu, tyle, że punktem odniesienia nie jest tętno maksymalne tylko tętno na tzw. progu mleczanowym . Moment, kiedy czujemy, że już nie jest fajnie i zaczynamy się zastanawiać, czy wytrzymamy i ile, kiedy wchodzimy na nowy etap wysiłku z czerwoną lampką w głowie :) To właśnie wtedy przekraczamy tą granicę i to tętno jest wyznacznikiem dla pozostałych stref. Zobaczymy, jak to zadziała? Na razie jestem po pierwszym treningu w nowej strefie 2 i dla płuc jest OK, za to stawy, ścięgna i mięśnie potrzebują wzmocnienia do biegów dłuższych niż 1 h w tym zakresie, w wersji treningowej. Wiedza plus trening powinny dać konkretne, dobre rezultaty.
Wczorajszy trening
#MoveAndPlants #sezon2016
Wczorajszy trening
#MoveAndPlants #sezon2016